Pieniądze z Unii Europejskiej do tej pory płynęły do Polski ogromnymi strumieniami w ramach przeróżnych dofinansowań, dotacji i programów na walkę z kryzysem. Jak się jednak okazuje fundusze europejskie nie są wcale „beczką bez dna” i niedługo mogą się skończyć. „Niedługo” oznacza, że może stać się to szybciej niż się tego spodziewamy bo już w przyszłym roku.
Taką informację podała minister rozwoju regionalnego Elżbieta Bieńkowska. Jak tłumaczy dotacje zaplanowane na lata 2007 – 2013 są wypłacane w takim tempie, że już w 2010 mogą się skończyć pieniądze na ich finansowanie. Ci którzy marzą o otrzymaniu z Unii czegokolwiek powinni się zatem śpieszyć.
Najmniej pieniędzy zostało w programach infrastrukturalnych, a także w Regionalnych Programach Operacyjnych. Bardzo szybko rozchodzą się także finanse w programie Innowacyjna Gospodarka. Najlepiej sytuacja wygląda w działaniu Kapitał Ludzki, gdzie jak mówi pani minister pieniędzy nie powinno zabraknąć aż do 2013 roku.
Powstaje pytanie: dlaczego fundusze się kończą? Powodem jest ciągłe zwiększanie budżetów konkursów, które odbywały się w ubiegłych latach. Tylko w I połowie tego roku przyznano dotacji za sumę 34 miliardów złotych, co stanowi 11% kwoty, która jest przeznaczona na dotacje dla Polski w latach 2007 – 2013. Jak na razie wypłacono 5 miliardów z tej kwoty. Limity osiągnięto praktycznie we wszystkich ogłoszonych dotąd konkursach, za wyjątkiem programu pomoc techniczna i programu rybnego, w których wypłacono po 97% przeznaczonych kwot.