Czy pieniądze z UE mogą wesprzeć polski eksport na rynkach pozaeuropejskich?
Kontakty z Chinami to najszybciej rozwijająca się gałąź polskiego eksport i importu. To zaskakujące w sytuacji, gdy otwarty rynek europejski kusi swoimi perspektywami.
Najwięcej polskich eksporterów to przedstawiciele przemysłu chemicznego oraz elektromaszynowego.
Pozostałym pomóc w ekspansji na wschodnie rynki może formalnie Program Operacyjny Innowacyjna Gospodarka Działanie 6.1 „Paszport do eksportu”. Jego cele – wsparcie polskich firm i marek na rynkach zagranicznych (nie tylko europejskich), nawiązywanie częstszych kontaktów z zagranicznymi partnerami handlowymi czy zwiększenie roli eksportu w całkowitym wolumenie sprzedaży idealnie wpisują się w potrzeby polskich przedsiębiorstw. Zwłaszcza, że PO IG Działanie 6.1 ma zapewnić dostęp polskim firmom do doskonałej jakości usług doradczych. Wsparcie otrzymać można na wynajęcie firmy, która przeanalizuje pozycję konkurencyjną firmy w branży. Na ten etap (konkurs składa się z dwóch) otrzymać można do 80 procent kosztów stworzenia planu rozwoju eksportu, ale nie więcej niż 10 tysięcy złotych. W praktyce miażdżąca większość firma tyle właśnie otrzymuje. Etap drugi (aplikowanie jest możliwe jedynie po uzyskaniu akceptacji planu w etapie pierwszym) to maksymalna kwota dofinansowania sięgająca 200 tysięcy złotych, przy czym dofinansowanie sięgnąć może maksymalnie połowy kwoty wydatków. Jakich? Na przykład na udział w zagranicznych imprezach targowo-wystawienniczych (jako wystawca). Uzyskanie certyfikatów pozwalających na sprzedaż na wybranych rynkach czy też prace polegające na poprawie wizerunku danej firmy to kolejne zadania „Paszportu do eksportu”. […]